Dokumentalny film inscenizowany. Członkowie Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej dyskutują o karze dla jednego z członków partii.
Wykluczony z PZPR bohater "Życiorysu" staje przed komisją kontroli partyjnej, która ma rozpatrzyć jego odwołanie. Spowiada się z całego życia, odpowiada na najbardziej intymne pytania, często naruszające jego prywatność. Wszystkie fakty z życia przesłuchiwanego są oceniane na jego niekorzyść, a cała sytuacja nieuchronnie przywodzi na myśl skojarzenia z "Procesem" Kafki. Reżyser posłużył się w tym filmie oryginalną, para dokumentalną formą. Filmował obrady autentycznej komisji kontroli partyjnej, która jednak rozpatrywała fikcyjny życiorys przygotowany specjalnie do filmu. W postać przesłuchiwanego, Antoniego Gralaka, wcielił się człowiek o życiorysie podobnym do tego, który opracował reżyser, mający już za sobą trudne doświadczenia z partią. Tym samym Kieślowski uniknął sytuacji filmowania prawdziwej ofiary, zapisał za to swoją kamerą autentyczny sposób, w jaki aparatczycy osądzali i degradowali niewinnych ludzi. Zapis ścieżki dźwiękowej z tego filmu stał się podstawą sztuki teatralnej, którą reżyser wystawił w Starym Teatrze w Krakowie.