Ot cała Polska właśnie. Znachora jak dawniej oglądałem średnio raz na dwa lata koło świąt to teraz natknąłem się na niego minimum kilkanaście razy. Aczkolwiek wymieniłeś perełki, co nie zmienia faktu że powinni puścić całą serię w tv.

Mówisz masz. Zaraz w TVP Kultura

Chciałem wszystkie części...

To może by trzeba do tv napisać ;)

Kilka dni temu był na Kulturze

Sens jest taki, żeby oglądać na komputerze, a nie zapychać sobie mieszkanie telewizorem a czas reklamami.

1.Sens jest wtedy gdy oglądam film na 42 calowym telewizorze,wtedy mam jakąś namiastkę kina.2.Reklamy mnie nie interesują bo sobie je przewijam po uprzednim nagraniu filmu.3.Na kanałach tv można znaleźć wiele filmów,których nie można znaleźć na żadnych torrentach.4.Gdzie obejrzę mecz lub jakiś dokument na Discovery lub National Geographic?Na śmiesznym ekranie małego monitorka?Bez jaj.Telewizja to nadal podstawa.

Jak dla kogo. Wystarczy odpowiednio duży monitor, na 25' jest bardzo przyjemnie, meczy masz od groma w internecie, a w tv tylko kilka wybranych lig, dokumenty podobnie. Filmy które są tylko w tv to na ogół robione dla telewizji gówno(z rzadkimi wyjątkami), a z drugiej strony mnóstwa filmów nigdy w tv nie pokażą. Do tego można sobie wybrać lektora(tfu) albo napisy. No, i przede wszystkim na komputerze możesz oglądać kiedy chcesz i ile chcesz. Telewizja to podstawa dla tego, który nie próbował zastąpić jej właśnie komputerem

Jakbym miał siedzieć np.na filmwebie i pisać tak jak teraz przed monitorem 25 to on jest dla mnie za duży.Mecze mam wszystkie jakie chcę bo mam Canal+,Eurosport,Polstat Sport,Orange Sport czyli mam wszystkie mecze,chyba,że chodzi o ligę chińską to nie będzie.Są filmy,które dają w tv i nie znajdziesz ich w necie bo są mało znane albo ktoś wstawił je bardzo dawno temu i nie chce się wtedy pobierać i takich filmów jest od wuja.Oczywiście jest też na odwrót,dlatego zdarza mi się obejrzeć jakiś film z kompa.Lektora i napisy też mogę zmieniać w tv,taka funkcja jest na wielu kanałach.W tv też oglądam kiedy chcę i ile chcę,mam nagrywarkę i nie muszę siedzieć przywiązany do telewizora o danej godzinie.Filmów też mam mnóstwo nagranych bo tam gdzie mam zaznaczone filmy,które chcę obejrzeć to mnie informują kilka dni wcześniej,że na tym i na tym kanale będzie film i zawsze z tej listy kilka filmów w tygodniu nagrywam.
Jako pasjonat kina muszę mieć dostęp zarówno do filmów z kompa jak i z telewizorka i w moim przypadku o żadnym zastępstwie nie ma mowy.

No i oczywiście można sobie kabelkiem hdmi podłączyć komputerek do fulwypas 42calowego telewizora :)

Tylko jak mam telewizor w jednym końcu pokoju a komputer w drugim to taki kabelek by musiał mieć ze 4 metry.