PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12218}
7,9 23 652
oceny
7,9 10 1 23652
7,0 15
ocen krytyków
Dekalog IV
powrót do forum filmu Dekalog IV

nie potrafie zrozumiec związku filmu z IV przykazaniem. Dlaczego Anna okłamała Ojca? Co chciała osiągnąc? Czy można w filmie dostrzec elementy nawiązujące do poszanowania rodziców, czyli tej najprościej rozumianej interpretacji 4 przykazania?

pozdrawiam,
S.

ocenił(a) film na 10
usmiechnij__sie

Oczywiście, że można... dekalog IV ogladalem dość dawno i szczerze mowiąc nie pamietam gdzie moglbys znalezc to klamstwo. Pamietam natomiast przepiekna i ponadprzecietna gre Adrianny Biedrzynskiej oraz Janusza Gajosa. Jesli chodzi i tresc to wg mnie jest to jasna wskazowka na temat pojecia "ojciec" "matka". Kim oni są? Otoz ojcem i matka sa osoby ktore zapewniaja twoje wychowanie, zycie codzienne, daja ci milosc i poswiecaja ci zycie. Moim zdaniem film daje jasne przeslanie, ze Twoim ojcem i matka sa osoby, ktore opiekuje sie toba od poczatku twojego zycia, okazuja swoja milosc oraz opieke w codziennej męce. Nie jest w takiej sytuacji wazne kto jest biologicznym ojcem czy matka. Rodzicem staje sie osoba, ktoa Ciebie wychowala, wstawala w nocy zeby zmienic pieluche, wyslala cie do szkoly i zadbala zebys nie byl glodny ani chory. Film odbieram troche jako hołd zlozony rodzinom zastepczym i ludziom wychowujacym dzieci, ktorych biologiczni rodzice nie chca znac swoich dzieci.

Pamietaj "Czcij ojca swego i matke swoja" - jesli nie wiesz kto jest Twoim ojcem i matka, ten film pomoze ci ich znalezc.


Takie jest moje zdanie. Jestem ciekaw Waszego.

grabsoon

kłamstwo Anny - skłamała, że przeczytała list. owszem, na lotnisku 'recytowała' treść listu, ale był to jej autorski, zmyślony list. oboje nie przeczytali listu, spalili go. nie chcieli znać prawdy? bali się tego, co w nim jest zawarte? coś, co mogłoby zniszczyć ich relacje? czasem wygodniej i bezpieczniej jest nie wiedzieć.
nie rozumiem natomiast ojca, jak mógł swoją córkę traktować jako kobietę? i czekać na nią? nie perswaduję przez to, że mógłby być pedofilem, ale coś musi być nie tak - skoro do swojej córki (nie ważne czy biologicznej czy adoptowanej - w myśl powyższej wypowiedzi - opiekował się nią, więc jest jej ojcem, a ona jego córką) czuje miłość. miłość zapewne i ojcowską, ale na pierwszy plan wchodzi miłość do kobiety...

ocenił(a) film na 10
nata_a

Myślę, że jednak nie zwycięża tu miłość mężczyzny do kobiety. Mimo, że Michał domyślał się treści listu (chociaż była ona wymyślona,ale podejrzewam, że fikcja literacka Anny pokrywała się z prawdą) traktował ją jak córkę. Do mnie przemówiła scena, gdy okrywa ją swetrem, czy kocem i przytula. Taki symbol, że nie traktuje jej jak obiektu pożądania, mimo że rzeczywiście jej pożąda. Michał to bardzo dojrzały i poważny mężczyzna, dlatego tak postępuje. Albo jednak nie wierzył do końca temu, że nie jest jej ojcem... On ją chyba kochał jednocześnie jak córkę i jak kobietę, może przypominała mu jej matkę, którą być może kochał. Mimo wszystko, pozwolił jej na każdym kroku na podejmowanie własnych decyzji i nie ingerował w jej życie.
Dziwię się tylko, dlaczego nie przeczytali oryginalnego listu. Dla mnie to trochę nie fair w stosunku do zmarłej matki Anny. Wydaje mi się, że nie chcieli znać prawdy, bo może tą prawdę, którą chcieli poznać już usłyszeli w swoich wyznaniach.

użytkownik usunięty
mirellcia

Czy to, że Anna nie przeczytała listu, było rzeczywiście nie fair wobec jej zmarłej matki? Pozornie tak - można to traktować jako zlekceważenie jej ostatniej woli. Ale przecież każda matka chce szczęścia córki, a skoro tak - to na pewno by zrozumiała decyzję Anny. Dała jej możliwośc poznania prawdy, bo tylko ona ją znała i nie chciała zabierać jej do grobu. Była w porządku wobec Anny - każdy ma prawo wiedzieć, kto jest jego biologicznym ojcem, ale dziecko może też z poznawania tej prawdy zrezygnować - i Anna dokonała takiego wyboru.
Słusznie, bo szło o zbyt wysoką stawkę - lektura tego listu, jeśli treść byłaby zbieżna z przypuszczeniami Anny i Michała, zrujnowałaby ich relacje. Piękna i wymowna scena ze swetrem, którym Michał okrywa obnażoną Annę, pokazała im obojgu, że jednak nie są w stanie nawiązać damsko-męskiej relacji. Choć wcześniej oboje nie byli tego pewni. Ojciec bał się od lat samego siebie i tego, co może między nimi nastąpić, dlatego dawał Annie daleko idącą swobodę - chciał, by wydarzyło się coś nieodwracalnego: najpierw myślał, że będzie to pierwszy chłopak, pierwszy seks córki, potem, że ciąża i dziecko...

Ta historia sugestywnie pokazuje, jak destrukcyjna może być prawda. Uważa się powszechnie, że wyzwala i oczyszcza, ale tylko wtedy, gdy szukamy jej w sobie, gdy pomaga nam uporać się z własnymi demonami. A prawda "dostarczana z zewnątrz" (nawet w dobrych intencjach, bo tak było w tym przypadku) może być niszcząca: z jej poznania nie wyniknęłoby przecież dla nikogo nic dobrego. Lepiej, że strawił ją ogień.

mirellcia

Moim zdaniem obje spalili list po to, żeby zachować status quo; zrozumieli, że pozostaną ojcem i córką. List - to prawda, która wszystko zmieniłaby, coś jakby alternatywna rzeczywistość. A przez te 21 lat oni byli ojcem i córką. Nie uważam, ze Ada zabawiła się ojcem. Ona go sprawdziła czy nie przekroczy granicy.

ocenił(a) film na 6
grabsoon

Nie o to w tym filmie chodziło. Ale o coś zupełnie innego. Anna kochała swojego ojca jak mężczyznę a nie jak ojca. To było sedno filmu.

usmiechnij__sie

Wymyślając treść listu Anna niejako "zabawiła się" ojcem. Moim zdaniem przekroczyła granice dobrego smaku dla zaspokojenia własnej ciekawości. Wykazała brak "czci". Taki właśnie jest według mnie związek filmu z IV przykazaniem.

ocenił(a) film na 7
pred89

No teraz to się zgadza jakby bardzięj. Dzięx!

sofia

tak, "czcij" to zapewne ma związek z tym, abyśmy nie składali fałszywego świadectwa, a już w szczególności ojcu swemu i swej matce. Anna zmanipulowała Michała, co pociągnęło za sobą resztę niechcianych wydarzeń. Bardzo prawdopodobne, że Michał naprawdę nie był ojcem Anny, on to podejrzewał, ona też, list ( później początek listu taki sam jak ten napisany przez Annę?) jak i zdjęcia dały kolejne sugestie. Brak czci to być może również pociąg do rodzica, burzący relacje, destruujący... Jednego dnia pewność, że wszystko się zmieniło (zburzyło), następnego wątpliwość, niewiedza, na pewno wciąż strach, ale i DECYZJA... Aby powrócić do tego co było kiedyś jest tylko jedno rozwiązanie, zamazać ślady odpowiedzi...

ocenił(a) film na 9
usmiechnij__sie

Na końcu filmu Anna spaliła fałszywy list. Na kopercie litery były napisane czarnym atramentem. Przekazała ojcu list prawdziwego listu. Widząc, że tata nie będzie jej kochankiem zdecydowała się na udawane spalanie prawdziwego nie otwartego listu.

krzyzakwlkp

No właśnie ja tez tak myślałem bo to wiele dla mnie tłumaczyło ale niestety na końcu palą prawdziwy list jeśli się przyjrzeć to hmn.. jak by to ująć... litera A składa się jakby z takiego daszku i poprzeczki i w prawdziwym liście w literze A w słowie Anny trójkąt stworzony przez tą poprzeczkę i górną cześć daszku ma w sobie trochę wolnej przestrzeni no jest większy niż w podrobionym podpisie gdzie trzy boki owego ala trójkąta są prawie że styczne... takie małe spostrzeżenie

ocenił(a) film na 9
bulletprooff

wydaje mi sie, że z końcem filmu spłonął fałszywy list (koperta podpisana czarnym pisakiem). Tylko dlaczego? Przychodzi mi do głowy jedynie strach przed utratą ojca jako opiekuna.

ocenił(a) film na 10
gienia66

mnie z kolei się wydaje że po pierwsze przeczytała prawdziwy list, po drugie powiedziała ojcu to co było w tym prawdziwym, po trzecie "sprawdziła" ojca na okoliczność jego ewentualnych kazirodczych skłonności, wymusiła na nim powiedzenie prawdy, gdzie najważniejszą częścią było to, czy ojciec czytał list, a potem dopiero na końcu mogła skłamać, że ona nie przeczytała i że go palą, więc spalili prawdziwy list, a to co ona zrobiła w piwnicy to była tylko podrobiona koperta którą można było w całości zakleić i schowac do kredensu
a jej zdolności aktorskie ułatwiały jej takie kombinacje

jakby tego nie interpretować, to czapki z głów za grę biedrzyńskiej i gajosa, mistrzostwo!

reg0

Powyżej napisałam podobne spostrzeżenie - że Ada chciała sprawdzić ojca, czy nie posunie się dalej.

renax33

Chciałabym zauważyć jeszcze, że mowa ciała Ady wykazywała, że ona tak naprawdę broniła się przed ojcem. Mówię o scenie w wannie i tej, gdy zakrywa się rękami. To zaś podtrzymuje tezę o tym, że Ada chciała sprawdzić ojca. Oczyścić sytuację.

ocenił(a) film na 9
krzyzakwlkp

też przyglądałam sie tym kilku scenom, kiedy Anka wyjmuje nad Wisłą prawdziwy list, potem w piwnicy kiedy "podrabia" kopertę i na końcu scena wyjmowania z szuflady... Ta podrabiana była pisana grubym czarnym piórem, a koperta w ostatniej scenie tak wcale nie wygląda. Choć to by może wiele tłumaczyło, tak samo chyba w 39 minucie kiedy Michał ogląda ten list, tak jakby się śmiał pod nosem, jakby rozpoznał, że to nie pismo jego niezyjącej żony...
W każdym razie możliwe, że sumienie ją ruszyło i nie otworzyła prawdziwego listu, a pierwsze co przychodzi do głowy w kwestii tajemnicy, którą matka chce przekazać po śmierci ojca, to to, że nie jest on tym biologicznym...
Natomiast co do ich relacji...Tak jak istnieje kompleks Edypa, tak i taka sytuacja nie jest zupełnie absurdalna. Myślę, że kwestia listu ostatecznie jednak oczyściła dziwne napięcie między - tak naprawdę dojrzewającą córką, szukającą potwierdzenie swej atrakcyjności (gdzie najpierw?- u ojca) - a najblizszym jej mężczyzną i ostatecznie zrozumiała, że nie chce wiedzieć jak jest naprawdę, w

ocenił(a) film na 9
Morelka80

bo chce go mieć jak dotychczas za swego kochanego Tatę.

ocenił(a) film na 6
krzyzakwlkp

To wiele wyjaśnia, faktycznie tego nie zauważyłam, bo już byłam dosyć śpiąca. Muszę wrócić do tej sceny, bo jest istotna.

ocenił(a) film na 8
usmiechnij__sie

A nie wzięliście uwagi, że Michał sam napisał ten list, kiedy zaczął odczuwać pożądanie do córki, gdy miała 15 lat. :) też biorę pod uwagę taką opcję.
Na pierwszy rzut oka wszystkie wydaje się proste, jednakże przyjmuję 3 scenariusze:

Anka czyta lista, poznaje prawdę, że Michał nie jest jej ojcem. Wtedy zaczyna rozumieć, że zawsze odczuwała do niego pożądanie.

Anka odczytuje list, ale nie ma w nim słowa o tym, że Michał jest nie jej ojcem. Sama to wymyśla, potem pisze fałszywy list.

To Michał pisze list, ponieważ chce sprawdzić, czy mogą być razem jako kobieta i mężczyzna.

Ponadto:
Jeśli list był napisany przez matkę Anki, to Michał wiedział od początku, co w nim było, w końcu kto byłby na tyle twardy, by czekać tyle lat na doczytanie listu, gdy miało się go pod ręką:)

Albo Michał nie wiedział, co było w liście, ale domyślał się wszystkiego.

Bardzo prawdopodobne jest też dla mnie to, że Michał wiedział, że jest ojcem Anki, odczytał list, w którym nie było ani słowa o tym, że Michał nie jest ojcem Anki. Anka wszystko zmyśla, a on o tym doskonale wie, jednak dopuszcza do niezwykle intymnej sytuacji, w której oboje wyznają prawde, że czują do siebie pożądanie, miłość kazirodczą. Przez chwilę myślą, że mogą być razem, jednak już na drugi dzień zdają sobie sprawę z tego, ze to niemozliwe, nie dlatego, że Michał ją wychowywał, ale dlatego, że łączą ich więzy krwi:).

No cóż, aż tyle mam domysłów, każdy jest prawie na równi. To, że było inne pismo na kopercie każdy widz zauważy, ale nie jest do końca jasne, co tak naprawdę było w liście i kto poznał jego treść. Oboje, czy tylko ona? :)
Jeśli Michał znał list, a

ocenił(a) film na 10
joanna10019

Wydaję mi się, że wersja z listem napisanym przez Michała nie jest logiczna. Jeżeli czuł do swojej córki coś więcej niż tylko ojcowską miłość, to dlaczego nie wykorzystał nadarzającej się sytuacji kiedy chciała mu się ofiarować?

ocenił(a) film na 8
yankkes

Tu akurat go rozumiem. Nie wazne, czy ojciec jest bioligiczny, czy tylko na papierze. Zasadnicze sa bowiem kwestie relaci miedzy ludzmi, bliskosc. Prawnie i moralnie wspolzycie z adoptowana corka jest zabronione. Michal wiedzial, ze nie moze ulec pozadaniu, ze wzglefu na relscje, ktore ich laczyly prsec cale zycie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones