Ciekawy jestem dlaczego nie było Artura Barcisia w tej jednej tylko części? Myślę, że doskonale by pasował w przedostatniej scenie kiedy obaj bracia zdali sobie sprawę, że wzajemne oskarżenia nie mają sensu. Czy jest na to jakaś odpowiedź?
Dzięki wzajemnemu oskarżeniu braci milicja wiedziała, że są czyści. Ale ja mam pytanie co do tego kto ich obrobił, bo nie mam pewności.
to jedyny dekalog w którym nie wystapił Barciś a szkoda i dziwne ze na ostatni film z seri postanowili z niego zrezygnować,/
ostatnie sceny w filmie są dośc klarowne i dają do myslenie obroił ich ten kolekcjoner który udawał ze potrzebuje nerki dla chorej córki był w zmowie z tym małolatem z pod szkoły i jeszcze jednym facetem ,a co do psów to mieli takie same jakie miał Artur brat Jerzego, i to pewnie oni tez tego duzego psa podsóneli Arturowi który był troche mało inteligentny ./
jest jeszcze jedna scena która nawiązuje do wcześniejszyych Dekalogów a konkretnie 6-tego, Tomek pracownik poczty gra tam samego siebie .
Jeszcze by im tego brakowało, że są nieczyści :) Przecież oni byli poszkodowani podwójnie (bez nerki i kolekcji).
Obrobiła ich "mafia znaczkowa" z Henrykiem Bistą (hołd!) na czele, wszyscy byli w zmowie poza braćmi.
Bezdyskusyjnie najlepsza część dekalogu !
Czemu nie było Barcisia? Może jego należałoby spytać. Jeśli on tego nie wie, to już się nie dowiemy.
Też się nad tym zastanawiałam i gdzieś w necie wyczytałam, że Kieślowski go tam nie umieścił, bo jako jedyny film z Dekalogu miał zabarwienie komediowe i postać Barcisia tam po prostu nie pasowała. Film odstaje od reszty, nie negatywnie, jest po prostu inny. Dla mnie był miłym akcentem na koniec całego cyklu.
Kieslowski byl o to pytany na konferencji w Londynie w 1990 i stwierdzil ze byc moze powinnen go umiescic w 10 z perspektywy czasu, ale nie zrobil tego wowczas tak jak piszesz przez komediowy charakter ostatniej czesci, nie ma go tez w 7 czesci gdyz usunieto go w trakcie montazu (ponoc scena nie byla udana) choc wystepuje w napisach koncowych